Wiedźmy (1990)

rollercoaster

"Mały Luke razem z babcią przebywa w nadmorskim hotelu w Kornawalii. Odbywa się tam zjazd Stowarzyszenia Zapobiegania Okrucieństwu wobec dzieci, któremu przewodniczy panna Ernst. Luke, przypadkowo zamknięty w sali konferencyjnej jest świadkiem obrad członkiń stowarzyszenia. Szacowne damy okazują się czarownicami przybyłymi z całego świata na proroczy sabat."

Hahaha, świetny film dla dzieci. Potem bałem się wszystkich obcych ludzi. Pamiętam, że sąsiadka chciała dać mi cukierka, a ja z krzykiem uciekłem i ukryłem się! fajny fajny fajnyy. bałem się tej czarownicy. bałem się obrazu na którym dziewczyna zmieniała swoje polozenie o_O

Morgan_94

Caełgo filmu nie pamiętam, ale coś tam w głowie zostało xD

Regan

Boże! Kocham ten film. Przez pewien okres czasu miałam na jego punkcie taką obsesję, że każde opowiadanie zadane na języku polskim miało motyw wiedźm.
Dzięki niemu pokochałam myszki i zwracałam uwagę na ślinę na chodniku.

Pamiętam, że jedna kobieta z sąsiedniej klatki nosiła rękawiczki i dziwnie się na mnie patrzyła, bałam się jej. :hamster_cry:

Nie wiem czy przypadkiem nie jest to wicedyrektorka gimnazjum, do którego aktualnie uczęszczam . :hamster_confused:

cruel · Wysłany: Nie 22:33, 21 Mar 2010 Temat postu:

Kojarzę trochę wiem ze jak mała byłam oglądałam